O książce: rok / Opuszczając brzeg w San Francisco, nasz statek skierował się na północ, rozrywając wzdłuż wybrzeża spokojne fale Pacyfiku. Minęliśmy ostatni przylądek Kalifornii i płynęliśmy równolegle do poszarpanego łańcucha pasma Coast Range, aż wpłynęliśmy do skomplikowanego labiryntu Archipelagu Aleksandra. Ponieważ statek płynął na północ, chcieliśmy wylądować w krainie czerwonego ludu Tlingit - więc zeszliśmy na ląd w porcie na Wyspach Królowej Charlotte, aby poczekać na statek kursujący między wyspami a wybrzeżem. Korzystając z przerwy w podróży zaopatrzyliśmy się w magazyny portowe, uzupełniając braki w naszym sprzęcie do poszukiwania złota.